To jest strona archiwalna - aby przejść do aktualnej wersji, kliknij tu: urszulanki.szkola.pl
Czy w dzisiejszych czasach są jeszcze możliwe odkrycia geograficzne? W zasadzie do wszystkich zakątków świata dotarł człowiek (może za wyjątkiem niektórych trudno dostępnych szczytów, fragmentów lasów deszczowych czy wysp oceanicznych), wielkich odkryć już dawno dokonano. Ale przecież czy za odkrycie geograficzne nie można uznać wiedzy naukowej z dziedziny geografii, która budzi u słuchacza zadziwienie?
III Edycja międzyszkolnego konkursu gimnazjalnego „Mapa fizyczna 2017” za nami. A zatem czas na podsumowanie. Należy zacząć od zacytowania słów Pani Profesor Iwony Piotrowskiej – kierownika Pracowni Dydaktyki Geografii i Edukacji Ekologicznej Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych UAM w Poznaniu - „Niemożliwe, że młodzież gimnazjalna rozwiązuje zadania na tak trudnym poziomie”. Pracownia objęła patronat nad tegoroczną edycją konkursu, polegający na merytorycznej weryfikacji pytań konkursowych oraz formuły zadań. Już wcześniejsze edycje pokazały, że rozpoznawanie wysp, jezior czy półwyspów ze zdjęć satelitarnych, nawet nie w całości a po fragmencie, nie sprawia uczniom większych trudności. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że poziom wiedzy uczestników każdej edycji, a zwłaszcza tegorocznej, zawstydziłby niejednego studenta geografii. Oczywiście jest to wycinek wiedzy geograficznej, ale jakże trudny do przyswojenia.
Jest taki region w Polsce, który każdy szanujący się (w tym przypadku szanujący nasz piękny kraj) obywatel powinien odwiedzić. Jadąc nad Morze Bałtyckie mijamy go obojętnie, choć kryje w sobie wiele tajemniczych miejsc. W uprzywilejowanej sytuacji znaleźli się Ci, którzy przygotowują się do matury z geografii. Ale żeby do niego dotrzeć konieczny był jeden warunek – zaliczenie geografii na rozszerzeniu w klasie drugiej. Za owocną pracę należała się nagroda. Trzy dni na Pomorzu były praktycznym wymiarem mozolnie zdobywanej wiedzy teoretycznej z geografii fizycznej.
Czerwiec to w szkole miesiąc intensywnej pracy, jak dla kogo. Na pewno dla tych, którzy walczą o lepsze oceny lub, co właśnie miało miejsce w naszym gimnazjum, dla tych, którzy zdobywaną wiedzę chcą pokazywać na zewnątrz. A wiedza ta nie każdemu „leży” – bo uczenie się mapy fizycznej świata niejednemu spędzało sen z powiek i przyprawiało o uczniowską depresję.
W czwartek (28.05) grupa uczniów z 2 LO uczęszczających na zajęcia geografii rozszerzonej udała się wraz z nauczycielem panem Pukiem na rekonesans terenowy z zakresu geografii regionalnej. Celem naszej trzydniowej wycieczki było zapoznanie się z formami geomorfologicznymi okolic Pniew ze szczególnym uwzględnieniem form działalności lądolodu.
Na przywitanie jesieni, część z naszej urszulańskiej społeczności, wyruszyła z p. Pukiem na wycieczkę w góry Sowie. Niestrudzenie przemierzaliśmy górskie szlaki, korzystając z pięknej (bo bezdeszczowej) pogody. Podejścia o znacznych nachyleniach (nawet do 20%) i ostre zejścia nie sprawiły nam większej trudności, bo przy takiej zgranej ekipie żadna przeszkoda nie stanowiła problemu. Czy wysiłek się opłacił? Zapytajmy jednego z członków wycieczki.
Najwyższy czas na stronie szkoły podsumować 3 miesiące zmagań uczniów w Całorocznym Konkursie Geograficznym.
Ale wpierw krótko o regulaminie...
Kiedy myślimy o Egipcie, przed oczami najczęściej stają nam faraonowie, monumentalne piramidy, piękne plaże oraz potężny Nil.
„會議以驚人的中國文化”
Każdemu człowiekowi, który usłyszał hasło – „OLIMPIADA 2008” nasuwa się jedno – Pekin a wraz z nim Chiny i ich niesamowite bogactwo. Tutaj uświadamiamy sobie jak mało wiemy na temat tego kraju.
7 stycznia zostało zorganizowane spotkanie „Klubu Miłośników Podróży”, którego hasłem przewodnim były Chiny. Organizatorem tego spotkania był pan Stanisław Piechota.
W ciągu tego roku szkolnego odbyły się już dwa spotkania z Jakubem Pilchem - studentem UAM, podróżnikiem i pasjonatem. Pierwsze dotyczyło podróży do Armenii i przemierzania Iranu „na stopa”(!) z mamą (!). Drugie, które odbyło się w czwartek 1-go lutego, przybliżyło nam sytuację panującą obecnie na Bałkanach.