To jest strona archiwalna - aby przejść do aktualnej wersji, kliknij tu: urszulanki.szkola.pl
Drzwi Otwarte i Dzień Przedsiębiorczości
Słoneczny dzień. Silny wiatr. Zaspieszeni nauczyciele, gorączkowo uwijający się uczniowie. Za chwilę się zacznie. Co? Jak to co?!!! Dzień Otwartych Drzwi w naszej szkole!
Najpierw wchodzę do auli Domu Matki Założycielki. Napis nad drzwiami głosi, że tutaj odbędzie się pierwszy w naszej szkole Dzień Przedsiębiorczości.
Wchodzę do środka – choć do rozpoczęcia tego punktu programu została jeszcze godzina, wszystko jest już zapięte na ostatni guzik, dwanaście stanowisk dla przedstawicieli zgłoszonych przedsiębiorstw przygotowane, a w powietrzu unosi się zachęcająco aromat kawy.
Idę za nim i trafiam na koniec korytarza, gdzie Ania z I TGH z zapałem robi kawę z ekspresu dla gości, którzy wkrótce przybędą. Mimo iż to sobota, dzień wolny od zajęć, Ania wygląda na zadowoloną, a nawet oświadcza, że jest dumna z tego, że chodzi do takiej szkoły. Pojedynczy przypadek? Niemożliwe? Chyba jednak możliwe, bo uśmiechniętych twarzy naszych uczniów zaangażowanych w imprezę w tym dniu nie brakuje. Dla niedowiarków szczere i niewymuszone wyznanie uczennic klasy pierwszej, które po tej pracowitej sobocie napiszą tak:
Hmm... co za dzień. Nikt się nie spodziewał, że będzie tak fajnie. Kto by pomyślał, przecież to zwykłe Dni Otwarte w połączeniu z Dniem Przedsiębiorczości, a tu takie miłe zaskoczenie. Ale cóż, nie mogło być inaczej, skoro każdy z nas włożył w to tyle pracy, a co najważniejsze, całe swoje serce. Takie przedsięwzięcie wymagało poświęcenia swojego wolnego czasu.
Mamy nadzieje, że nasza praca zaowocowała, poza tym jesteśmy dumni i zadowoleni.
Teraz już wiemy, iż nasza decyzja o przyjściu do tej szkoły była trafna oraz że do większych rzeczy jesteśmy stworzeni. (Sylwia, Ania i Marta z I TGH)
A jakie są te „większe rzeczy”? Idę do szkoły, a tam już od drzwi jestem witana przez naszych uczniów, którzy od razu uprzejmie donoszą, że pierwsza grupa gimnazjalistów właśnie ogląda prezentację o szkole. Prezentacja ta jest owocem pracy uczniowsko-nauczycielskiej, a jej obejrzenie daje pełny obraz bogatego życia, jakie w naszej szkole przez cały rok się toczy.
Jeszcze chwila i po szkolnych korytarzach rozchodzą się uczniowie oprowadzający swoich młodszych kolegów i … ich rodziny!
Dla niektórych gimnazjalistów Dni Otwarte są imprezą przeżywaną w gronie najbliższych. I dobrze – niech się przyjrzą, w jakich dekoracjach będą zdobywać wiedzę ich córki, wnuczki, siostry i bracia! A jest co oglądać – sala komputerowa, pracownia technologiczna, w której uczniowie przygotowują poczęstunek dla gości, specjalnie udekorowane stoły przygotowane w czasie zajęć z obsługi konsumenta, kroniki szkoły z różnych lat. A i pytań nie brakuje: Jak wam tu jest? Dużo się musicie uczyć? A siostry jakie są?
Chciałoby się podsłuchać odpowiedzi naszych uczniów, ale spojrzenie na zegarek przypomina, że trzeba wrócić na dużą aulę.
Tam właśnie rozpoczyna się Dzień Przedsiębiorczości, który zorganizowany został pod patronatem Klubu Poselskiego pana posła Jakuba Rutnickiego i burmistrza Pniew pana Michała Chojary. Wszystkich zebranych wita najpierw s. Małgorzata Nowakowska, dyrektorka naszej szkoły, potem głos zabierają kolejno: reprezentująca organ prowadzący szkoły s. Lucyna Niewiadomska - przełożona pniewskiej wspólnoty urszulanek, burmistrz Pniew - pan Michał Chojara oraz reprezentujący przebywającego poza granicami kraju Posła Rutnickiego -pan Artur Roger. Wszyscy przemawiający podkreślają, że mają nadzieję, iż pierwszy Dzień Przedsiębiorczości nie okaże się ostatnim.
Po krótkich przemówieniach zaczynają się prezentacje firm, zainteresowani już chodzą od stolika do stolika, inni korzystają z możliwości wypicia kawy i zjedzenia smacznego ciastka. Przedstawiciele firm dzielą się także swoimi pozytywnymi wrażeniami związanymi z zorganizowaniem tego typu imprezy na naszym zakonnym terenie, niektórzy z nich są tutaj po raz pierwszy. Prezentacja firm trwa nadal, ale już najwyższy czas, by sprawdzić, co słychać w szkole. Jak się można domyślić dzieje się tutaj sporo.
W sali sigma trwają prowadzone przez pana Artura Rogera warsztaty „Poruszanie się po rynku pracy”, w sali komputerowej zainteresowani mogą się poddać testom, które pomogą im określić własne preferencje pod kątem wyboru szkoły i zawodu.
Wchodzę do auli szkolnej. Okazuje się, że tutaj ruch jest coraz większy, bo zbliża się godzina 13.00, czyli czas na program artystyczny. Widownia już pełna, jeszcze ostatnie przygotowania, słowo wstępu powiedziane przez s. Dyrektor i zaczyna się „Hamlet” w wykonaniu uczniów klasy II LO. A jest to wykonanie sztuki Szekspira nader ciekawe, bo na scenie rozbrzmiewa język ojczysty autora, a tragizm dramatu został zastąpiony jego parodią.
Brawa widowni świadczą o tym, że przedstawienie podobało się i - co najważniejsze - zostało zrozumiane, co jest zasługą albo dobrej znajomościangielskiego przez widzów albo sugestywnej i przekraczającej bariery językowe gry aktorów. A może i jedno i drugie wchodzi w rachubę?
Brawami zostają także nagrodzone kolejne punkty programu – przygotowany przez uczniów różnych klas technikum i liceum pokaz tańca towarzyskiego oraz aerobic, w którym udział wzięła, na prawach gwiazdy oczywiście, pani Karolina Stępińska, nauczycielka wychowania fizycznego.
Kiedy za dwie godziny program zostanie powtórzony, na widowni zasiądzie ponownie spora grupka widzów, a odbiór występów spotka się z podobnym aplauzem. A kiedy po tym pełnym wrażeń dniu zaglądam do księgi gości, widzę w niej około 40 nazwisk gimnazjalistów, którzy szkołę odwiedzili i którzy są zainteresowani tym, by od września stać się jej uczniami.
Pytani o wrażenia z Dnia Otwartych Drzwi nauczyciele podkreślają, że są pod wrażeniem ofiarnego zaangażowania się w tę imprezę naszych uczniów. Pytana o to samo s. Dyrektor podkreśla, że z wielką radością obserwowała, jak uczniowie i nauczyciele bezinteresownie poświęcają swój wolny czas. Poza tym szczególne podziękowania należą się panu Stanisławowi Piechocie, który z ramienia szkoły był inicjatorem Dnia Przedsiębiorczości. Dla szkoły ważna jest także współpraca z Miastem oraz to, że w tym dniu na naszym terenie pojawiło się wiele osób szukających pracy.
Słoneczny dzień. Silny wiatr. Szkolne korytarze opustoszały, sale już przygotowane do poniedziałkowych lekcji, ale jeszcze długo będziemy pamiętać, że był Dzień Otwartych Drzwi w naszej szkole. Zostało w nas dużo dobrych wrażeń i przekonanie, że wielu jest wśród nas tych, którym na dobru szkoły zależy.
Autor: s. Bogusława Belok