To jest strona archiwalna - aby przejść do aktualnej wersji, kliknij tu: urszulanki.szkola.pl

Zimowisko 2007 - Sudety

Tegoroczne zimowisko w Miłkowie było trochę inne. 

Po pierwsze – nawaliła pogoda i na nic zdały się zaklinania. Po drugie – był lekki problem z frekwencją (i to właśnie przez ten niedobry śnieg, czyli jego brak).  Ale... 

...ale jednak przyjęliśmy do naszego grona kilku nowych zimowiskowiczów i w tym jednocześnie „zspsu’te urszulanki”. Wprawdzie miało być więcej, ale ostatecznie były tylko dwie.

Wygląda na to, że Kasiom się bardzo podobało, bo wyjeżdżały szczęśliwe. Poznały wielu nowych ludzi, dowiedziały się wielu nowych rzeczy…, a z atrakcji turystycznych - zwiedziły dwa wodospady: Kamieńczyka i Szklarkę, pojeździły na sankach na Kolorowej w Karpaczu, nagrały jakże śmiesznego Fafika (Fafik - to taki krótki filmik)….

W przeciwieństwie do drugiej grupy, która pojechała do Zakopanego, my nie mieliśmy śniegu, (chociaż go widzieliśmy – pomiędzy kosodrzewiną na Kopie:-). Gdy wracaliśmy już do domu (wtorek 23 stycznia), to akurat spadł śnieg. Jak na złość, ale mimo tego i tak się Kasie dobrze bawiły, bo było to po nich widać.
Kasia J. na każdej wycieczce uczyła się angielskiego, w wolnych chwilach razem śpiewaliśmy piosenki ze szkoły i te nasze - korczakowskie. Kasia L. gaduliła ze mną prawie o wszystkim, o czym tylko było można.
W ciągu tych dziesięciu dni przeszłyśmy około 20 kilometrów.

Każdego wieczoru w kręgu obserwowałam je, po paru dniach czuły się już pewnie, śpiewały i brały udział w różnych zabawach. Gdy drugiego dnia były zabawy integracyjne bawiły się tak dobrze, że chyba nikt nie powiedziałby, że są nowe…

Trzeba było również przygotować teatrzyk, którego temat brzmiał:, „Dlaczego nie ma śniegu?” Kasia J. ułożyła bardzo fajne opowiadanie o osiołku, który bardzo chciał nauczyć się jeździć na nartach. Osiołek spotkał wróżkę, która chciała, żeby osiołek spełnił jej trzy zadania. Pierwszym było zanucenie czegoś, drugie to zagranie czegokolwiek na gitarze, a trzecie odtańczenie baletu. Osiołkowi coś nie wyszły te zadania, więc wróżka nie sprawiła, że spadł śnieg w Karpaczu. Zamiast tego dała mu 1000 EUR, aby pojechał w Alpy i tam nauczył się jeździć… Kasia J. właśnie odgrywała tego osiołka, a Kasia L. była narratorem.

Mam nadzieję, że więcej osób z ZSPSU poznam na Marszu Żywych w kwietniu, bo dosyć dużo osób wyraziło chęć wzięcia udziału w tym marszu.

Jeszcze bardziej liczę na to, że choć połowa z tych osób pojedzie na obóz letni do Korczakowa. A może będzie więcej… A to już niedługo – 1 lipca zaczynamy...

Autor: Becia B.

TUTAJ możecie obejrzeć nasze zdjęcia, dzień po dniu.

Polub nas na Facebooku

Subskrybuj kanał YT

Przekaż 1% podatku

Dołącz jako Darczyńca

Cytat

"Be faithful to that which exists within yourself."
Andre Gide
Ministerstwo Edukacji Narodowej Centralna Komisja Egzaminacyjna   Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Poznaniu Kuratorium Oświaty w Poznaniu  Ośrodek Rozwoju Edukacji Centrum Edukacji Obywatelskiej  Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu  Rada Szkół KatolickichStowarzyszenie Krzewienia Pedagogocznej i Duchowej Myśli św. Urszuli Ledóchowskiej FaniMani Siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego Siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego