To jest strona archiwalna - aby przejść do aktualnej wersji, kliknij tu: urszulanki.szkola.pl
11 listopada 2006
„Płomień rozgryzie malowane dzieje,
Skarby mieczowi spustoszą złodzieje,
Pieśń ujdzie cało.”
Adam Mickiewicz
„Bo pieśń nim dojrzy, człowiek nieraz skona,
A niźli skona pieśń, naród wpierw wstanie.”
Cyprian K. Norwid
Piątek 10.11.2006. Dzień zaczął się jak każdy, poranny apel w szkole, lekcje. Ale wszyscy myśleli tylko o jutrzejszym dniu, każdy był podekscytowany całym tym dniem, ponieważ nie był to tylko dzień ślubowania klas pierwszych, ale także Święto Niepodległości, najważniejsze dla nas Polaków. Wszystkie osoby z mojej klasy pytały się każdego znajomego, kto z rodziców będzie brał udział w tak uroczystej chwili dla szkoły i dla nas. W tym dniu każdy żył jutrzejszym ślubowaniem, a nie piątkowymi lekcjami.
Sobota 11.11.2006 Ślubowanie, był to bardzo uroczysty dzień, ponieważ było to ślubowanie klas pierwszych oraz Święto Niepodległości. Szkoła wyglądała wyjątkowo, a raczej uczniowie, którzy się w niej znajdowali, wszyscy byli w garniturach a dziewczyny w odświętnych ubraniach, każdy zdawał sobie sprawę jak bardzo jest ważny ten dzień. Wszedłem do mojej klasy, w której znajdowali się już moi dwaj koledzy, przywitałem się z nimi. Każdy z nas był spięty. Po około 15 minutach zjawiła się reszta klasy i nasz wychowawca Pan Profesor Piechota. Pan Profesor pochwalił nasz wygląd i sprawdził obecność, klasa była w komplecie.
Po zebraniu klasowym wyszliśmy całą klasą przed szkołę żeby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, następnie wybraliśmy się do kaplicy na mszę.
Gdy już znajdowaliśmy się w kaplicy czuliśmy się wyjątkowo, każdy na nas patrzył, każdy z nas czuł się wyróżniony, usiedliśmy w ławkach według ustalonej na próbach kolejności, wszystko przebiegło sprawnie i bez zarzutów.
Zaczęła się msza. Każdy z nas rozglądał się po kaplicy i szukał swojej rodziny, lecz wszyscy byli skupieni na mszy i nikt nie rozmawiał ani nie zakłócał porządku. Po mszy przeszliśmy do sarkofagu gdzie złożyliśmy uroczyste ślubowanie, słowa, które wypowiadaliśmy były nie zwykłe, każdy wypowiadał je z dumą, że jest uczniem tej szkoły i że spełni obowiązki, jakie spoczywają na jego barkach. Po wypowiedzeniu słów każdy z nas czuł w środku, że staje się prawnym uczniem tej szkoły i ze to go do czegoś zobowiązuje.
Po ślubowaniu wszyscy udaliśmy się do auli w domu Matki Założycielki na akademię, jaką przygotowali nam uczniowie starszych klas. Akademia była poświęcona przede wszystkim Polskiej Pieśni Patriotycznej, każdy z nas otrzymał teksty i wspólnie śpiewaliśmy pieśni, które towarzyszyły naszym przodkom na polach bitwy. Akademia była bardzo ciekawa i interesująca, każdy z nas włączył się do śpiewu. Podczas akademii panował charakterystyczny klimat, w którym nikt nie czuł się obcy. Po całej akademii rodzice wraz z wychowawcami udali się do klas gdzie odbyło się spotkanie z rodzicami.
W moim życiu miałem już 3 ślubowania, ale żadne z nich nie pozostawiło w mojej pamięci takich pozytywnych wrażeń jak to. Cieszę się bardzo, że jestem uczniem właśnie tej szkoły.
W.Bilewski, kl.IA