Czystość - przeżytek, konieczność, czy wartość?

Czystość wody i powietrza stanowi niekwestionowaną wartość. Czyste złoto, czysty zysk są przedmiotem marzeń nie tylko złotników i biznesmenów. Nawet czyste samochody, czyste okna, nie mówiąc już o czystych nogach, paznokciach i włosach, są powszechnie uznawane za coś pożądnego. Czyli ogólnie można powiedzieć, że czystość jest to wartość i postawa powszechnie szanowana i poszukiwana. Ale czy aby na pewno? Czy faktycznie czystość jest we wszystkich znaczeniach postrzegana jako coś bardzo wartościowego i poszukiwanego? Otóż nie.

Czystość przedmałżeńska jest coraz częściej łamana i brudzona. Takie terminy jak "czysty chłopak", "czysta dziewczyna", czy też "czystość moralna" stają się coraz częściej jakby terminami wstydliwymi i przestarzałymi. W dzisiejszych czasach można nawet powiedzieć, że mocno przestarzałymi. Można powiedzieć, że nastała "moda" na nieczystość, która jest lansowana hasłami tolerancji i "poparcia" w postaci np. reklam.

Sądzę, że właśnie przez środki masowego przekazu takie, jak telewizja i gazety, słowo "czystość" straciło na wartości. Myślę, że w czasach dzisiejszych, aby zachować czystość - czystość przedmałżeńską, trzeba być człowiekiem silnym i potrafiącym się przeciwstawić otaczającej go rzeczywistości. Dlatego też sądzę, że czystość jest to przede wszystkim wartość, którą należy kierować się, ponieważ to będzie miało na nas bardzo duży wpływ w dorosłym już życiu.

Autor: Uczeń kl. IIIB, LO