To jest strona archiwalna - aby przejść do aktualnej wersji, kliknij tu: urszulanki.szkola.pl
Lunch in white
Wydawałoby się niemożliwe, żeby pod koniec roku szkolnego uczniowie byli jeszcze w stanie wykrzesać trochę sił na dodatkowe zajęcia. A jednak tak się stało, kiedy grupa pierwszoklasistów z rozszerzonego angielskiego zapragnęła zorganizować „Dinner in white.” O jadaniu na świeżym powietrzu w białym odzieniu dowiedzieli się z… tekstu tegorocznej matury!
Niejaki François Pasquier, paryżanin, w 1988 roku postanowił wydać przyjęcie w parku. Aby odróżnić swoich gości w tłumie spacerowiczów, zarządził wspomniany obowiązkowy strój. Pomysł się przyjął i podobno zdobył uznanie nawet w Nowym Yorku; w tym roku „Dinner in white” mało swoją premierę również w Pniewach.
W rolę gospodarza wcieliła się Wiktoria Ostrowska, która uraczyła swoich gości popularnym w USA cieście czekoladowym typu brownie oraz chlebem bananowym. Nikogo pewnie nie zdziwi wzmianka, że po deserach nie został nawet okruszek a, słynna już wkrótce mademoiselle pâtissière Wiktoria, została zmuszona do podzielenia się swoimi przepisami!
Wszystkich, których kusi pomysł jadania w bieli zachęcam serdecznie do takiego typu nauki. Czy jest lepszy sposób na poznawanie kultury innego kraju niż od kuchni?
Karolina K-C Cichocka