To jest strona archiwalna - aby przejść do aktualnej wersji, kliknij tu: urszulanki.szkola.pl

Jeden za wszystkich - wszyscy za jednego!

Każdego dnia nauczyciele muszą wytrzymywać z nami w szkole.

Biorąc więc z nich przykład postanowiliśmy i my – II gimnazjum – udać się na taki obóz przetrwania - do Łapina. Z Poznania ruszyliśmy pociągiem w stronę Gdańska. Gdy dojechaliśmy na miejsce, prawie na samym początku dostaliśmy zadania, które miały pokazać prowadzącym, jak funkcjonuje nasza grupa, jak wygląda nasza współpraca i orientacja w terenie, gdzie mieliśmy mieszkać. Wieczorem zasiedliśmy do ogniska, by porozmawiać oraz pograć w gry integracyjne. Trzeba przyznać, że nasza klasa musi być przemiła, bo nawet komary zostały naszymi przyjaciółmi przez całe trzy dni. Mamy dowody na całym ciele ale niechętnie się nimi chwalimy. Tuż przed północą, „opieczętowani” już przez komary usiedliśmy razem z siostrami, aby zagrać w butelkę. Następnego dnia zaczęły się zadania „na przetrwanie”. Od rana zmagaliśmy się z masą przeszkód zawartych w miniparku linowym, tzw. „małpiarn”. Mobilizacją dla nas w tej konkurencji była wizja powrotu całej grupy na start z powodu choćby najmniejszego błędu jednego z uczestników. Oczywiście nasza klasa pokonała to bez problemu, bo w klasie siła! Zresztą było to zgodne z hasłem naszego obozu „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Kolejnym interesującym punktem dnia było podzielenie nas na 2 grupy i polecenie przedostania się na drugą stronę za pomocą dwóch wiszących opon oraz kija. To właśnie podczas tego zadania powstało hasło twórczości Oli i Igora „Calvin Klein przyciąga wszystkich!”. Pod wieczór udaliśmy się na pontony, aby zmierzyć się w wyścigu i konkurencji tzw. „bączkiem”. Następnym wyczerpującym punktem było sprawdzenie naszej orientacji w terenie. W grupach 4-osobowych ruszyliśmy w głąb lasu wyposażeni w mapę, kompas oraz własną intuicję i szukaliśmy punktów, które trzeba było nanieść na kartkę, a nie było to tak proste jak się wydaje, bo w ciemnościach można było wpaść nawet w bagno, czego oczywiście jeden z „drugo gimnazjalistów” również doświadczył. Ostatniego dnia wykończeni (może z powodu krótkiej nocy?), ale nadal pełni energii uciekaliśmy z Alcatraz, czyli tajemniczego więzienia umieszczonego również w lesie i tu współpracowaliśmy najbardziej. Najpierw ściśnięci i przytuleni do siebie na skrzynkach musieliśmy przedostać się do reszty grupy za pomocą zwisającej liny. Potem od przejścia po linie, poprzez siatkę wymagającą niesamowitej współpracy, udaliśmy  się na pyszny i pożywny żurek. O 16:30 wyruszyliśmy z Gdańska. Warto wspomnieć że od początku wycieczki aż do jej końca czyli od 6:15 w czwartek do 19.58 w sobotę towarzyszyły nam głównie piosenki „King Bruce Lee Karate Mistrz” oraz „Despacito” Uważam, i to pewnie nie tylko ja, że była to najlepsza przygoda w tym gronie! 

A tu zapraszamy na fotorelację.

Polub nas na Facebooku

Subskrybuj kanał YT

Przekaż 1% podatku

Dołącz jako Darczyńca

Cytat

"Be faithful to that which exists within yourself."
Andre Gide
Ministerstwo Edukacji Narodowej Centralna Komisja Egzaminacyjna   Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Poznaniu Kuratorium Oświaty w Poznaniu  Ośrodek Rozwoju Edukacji Centrum Edukacji Obywatelskiej  Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu  Rada Szkół KatolickichStowarzyszenie Krzewienia Pedagogocznej i Duchowej Myśli św. Urszuli Ledóchowskiej FaniMani Siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego Siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego