To jest strona archiwalna - aby przejść do aktualnej wersji, kliknij tu: urszulanki.szkola.pl
To już jest koniec, czyli jak maturzyści żegnają szkołę
Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj...
Wyobraziliście już sobie gaj z tej słynnej harcerskiej piosenki? Jeśli tak, to wyobraźcie też sobie pniewską Dąbrowę i klasę IV technikum przy ognisku... W taki oto sposób spędziliśmy ostatni wspólny poniedziałek (tj. 24 kwietnia) jako uczniowie urszulańskiej szkoły.
Słońce przedzierało się przez chmury, kiełbaski i karkówka dopiekały się nad ogniem, a my bawiliśmy się w najlepsze, rozwiązując łamigłówki z Party Time. Być może brzmi to jak sielanka, ale przecież każdemu maturzyście należy się chwila odpoczynku przed najważniejszym egzaminem w życiu.
I choć nerwy nas „zjadają”, ufamy, że każdy z nas poradzi sobie z nieobliczalną matematyką i podoła wieloznacznościom zadań maturalnych z języka polskiego.
Trzymajcie za nas kciuki!
Anna Kwaśniewicz IV technikum
Anno Domini 2017
Ostatni raz (przed maturą)
My również 24 kwietnia 2017 roku - po raz ostatni w tym gronie - udaliśmy się na pożegnalny biwak. Spędziliśmy czas w dobrze nam znanych zakątkach Zatomia Nowego, wspominając przy ognisku zarówno te dobre, jak i złe chwile, choć trudno przypomnieć sobie jednego wieczoru wszystko, co przeżyliśmy razem przez minione trzy lata. Wspólne śpiewanie, mnóstwo mięsa na ruszcie i uśmiechy wyrażające ogarniającą nas powoli nostalgię - to najbardziej charakterystyczne elementy tego poniedziałkowego, niezbyt ciepłego wieczoru. Kiedy ognisko wygasło, przenieśliśmy się do domków letniskowych, by dalej kontemplować miniony czas i chwile, których już nigdy nie będzie nam dane odzyskać.
Jeżeli niektórzy mieli wątpliwości czy to spotkanie było potrzebne, warto przypomnieć sobie, że - choć mówią, iż licealne znajomości mogą być najtrwalszymi - możliwe, że w takim składzie już nigdy nie usiądziemy razem przy ognisku i nie zaśpiewamy Nie płacz, Ewka. Noc na szczęście była wystarczająco długa, by każdy z nas mógł się dobrze zabawić i - chyba już ostatni raz przed maturą – poczuć się beztroskim licealistą.
Na zakończenie dodam tylko, że nic nie jednoczy ludzi bardziej niż wspólna praca, dlatego też postanowiliśmy odwdzięczyć się gospodarzom ośrodka wypoczynkowego Wezaj za gościnność. Chwyciliśmy za grabie i… efekty można podziwiać na zdjęciach.
Zuzanna Sommerfeld III liceum
Anno Domini 2017