To jest strona archiwalna - aby przejść do aktualnej wersji, kliknij tu: urszulanki.szkola.pl
Dwunastu gniewnych ludzi
Napisane przez Ewa Genge-KorpikNajpierw był Teatr Telewizji. Potem Sidney Lumet nakręcił głośny film Dwunastu gniewnych ludzi. Historia zatoczyła koło i temat wrócił na scenę teatralną w Poznaniu. 19 czerwca 15 miłośników teatru z naszej szkoły zasiadło w trzecim rzędzie, by stać się niewidzialnym świadkiem procesu o ojcobójstwo chłopca. Na wyciągnięcie ręki mieliśmy 12 mikrofonów rodem z lat 50 i 12 gniewnych członków rady przysięgłych w czarnych smokingach i białych skarpetkach, reprezentujących różne zawody i charaktery. Było gorąco.
Spektakl Radosława Rychcika można potraktować jako metaforę naszego sądownictwa, które budziło, budzi i zapewne będzie budziło kontrowersje. Bo czy media nie informują nas o wyrokach sądowych zapadających pod presją? Fakt, przyczyną nie jest mecz, na który spieszy się jeden z „gniewnych”.
Reżyserowi zarzuca się brak rekwizytów sądowych, wykrzyczane kwestie czy „zatupanie sztuki przez aktorów”. Jednak mało wspomina się o rewelacyjnie zbudowanej przez Mariusza Zaniewskiego (znanego z roli Alexa z serialu Brzydula) postaci jąkały, o potocznym, czasem wulgarnym języku, który doskonale ilustrował ambicje i kompleksy postaci.
Wciąż pozostaje pytanie: czy warto obejrzeć sztukę Radosława Rychcika? Myślę, że tak.
Ewa Genge-Korpik