Tradycyjnie, jak co roku, przygotowanie padło na klasę II TGH, a więc s.Agnieszkę Derengowską i jej wychowanków.

Tematem przewodnim było miasto (liceum) i wieś (technikum). Uczniowie brali udział w kilku konkurencjach. Ku mojemu zaskoczeniu wychowawcy zaangażowali się naprawdę mocno, przewyższając najśmielsze oczekiwania zebranych. Nie było osoby, której nie zaskoczyłby nowy image p. Anny Szajkowskiej, natomiast s.Bogusława Belok po raz kolejny popisała się swoim niesamowitym darem aktorskim. W komisji zasiadło jury w składzie: Żaneta Kurowska (przewodnicząca SU), s.Anna Mańczak oraz p. Tomasz Stankowski, które orzekło, iż zwycięzcami są przyszli hotelarze. Sądzę, że taka forma zapoznania z nowymi uczniami jest potrzebna. Jestem dumna z kultywowania tej właśnie tradycji. Nie tylko ja jestem tego zdania:

„Po wielu konkurencjach i zaciętej rywalizacji niestety tytuł zdobyło technikum. Serdecznie im gratulujemy, a klasie II TGH oraz ich wychowawcy bardzo dziękujemy za świetną zabawę i dużą porcję rozrywki. „- mówi uczennica pierwszej klasy LO - Ola Koperska.

Nie tylko to wydarzenie uczyniło dzień niezwykłym. O godzinie 13.03 ku zdziwieniu wszystkich zabrzmiał nietypowy dzwonek. Moja klasa (czyli II LO) miała wówczas język polski. Wybici z pantałyku rzuciliśmy porozumiewawcze spojrzenie w stronę s.Bogusławy, która orzekła, że jest to alarm przeciwpożarowy. Trochę niedowierzając rozstawiliśmy wszystko i poszliśmy posłusznie w stronę wyjścia. Wszyscy zebraliśmy się na placu obok auli czekając na dalsze polecenia.

Po kilku minutach nadjechała straż pożarna. Panowie strażacy od razu przystąpili do akcji. Dzięki ich poświęceniu udało się uratować od zaczadzenia i spłonięcia pozostałego w budynku Franka Majchrzak. Wszystko było oczywiście upozorowane. Otrzymaliśmy również kilka cennych wskazówek odnośnie ewakuacji w razie niebezpieczeństwa.

Szkoła otrzymała pochwałę za dobrze przeprowadzoną akcję. Innymi słowy w Urszulankach można czuć się na bezpiecznie.

Mam cichą nadzieję, że nabyta wiedza nie przyda nam się nigdy, jednakże lepiej być przygotowanym na wszystkie okoliczności.
Julia Jęch, kl.II LO