Poziom nauczania z pewnością od tego się nie podniósł, ale i nie ucierpiał, ponieważ ten eksperyment naukowy miał działanie krótkotrwałe, kontrolowane i był realizowany w „podniosłej formie rozrywkowej”. Jednak wielu z nas uświadomił, jak trudno jest ocenić wyniki pracy nauczyciela, ponieważ na co dzień są one mało widoczne – uwidaczniają się one dopiero po wielu latach. Nie da się zaprzeczyć, iż nauczyciele wywierają na nas swoim profesjonalizmem, postawą, doświadczeniem i osobowością bardzo duży wpływ. Chociaż czasami ani my, ani nawet sami nauczyciele nie zdają sobie z tego sprawy. Trafnie określił to Henry Brooks Adams, mówiąc: „Nauczyciel ociera się o wieczność. Nigdy nie może stwierdzić, gdzie kończy się jego wpływ”.

W następnej kolejności rozpoczęła się część oficjalna i jednocześnie artystyczna. Życzenia w imieniu uczniów i rodziców dla całego grona nauczycielskiego oraz pracowników administracji i obsługi zostały złożone na ręce siostry Dyrektor. Natomiast program artystyczny, który z okazji tego święta przygotowali uczniowie poszczególnych klas, wprowadził wszystkich w nastrój sielankowej zabawy.

 Po uczcie duchowej przyszedł czas na wykazanie się sprawnością fizyczną. Szybko i bardzo sprawnie przemieściliśmy się wszyscy na boisko szkolne, gdzie nastąpił moment kulminacyjny tego święta - mecz pomiędzy nauczycielami i uczniami w piłkę siatkową. Wynik tej konfrontacji prawdopodobnie był zadawalający dla obu stron, ponieważ po meczu wszyscy byli zadowoleni i z uśmiechem na ustach schodzili z boiska.  

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, dlatego jeszcze raz w tym uroczystym dniu życzymy wszystkim nauczycielom dużej cierpliwości i wyrozumiałości w obcowaniu z nami, natomiast administracji i obsłudze, by miały z nami jak najmniej problemów.
Łukasz Sułek