Nareszcie można robić to, na co ma się ochotę, na co w ciągu roku szkolnego zwykle nie starcza czasu, albo po prostu nie robić nic i w czasie ferii oddać się błogiemu lenistwu. To, jak spędzicie ferie, zależy w dużej mierze od was samych.

     Uczniom, którzy osiągnęli w I semestrze najlepsze wyniki z języka niemieckiego, został zorganizowany tygodniowy kurs języka niemieckiego w Monachium w dniach 14-21.02.09.

Ze strony Stowarzyszenia Krzewienia Pedagogicznej i Duchowej Myśli św. Urszuli uczniowie otrzymali wsparcie finansowe na pokrycie kosztów przejazdu i pobytu w Monachium. 

Ferie w Monachium, czyli przyjemne z pożytecznym

W pierwszym tygodniu ferii, w dniach od 14 do 21 lutego bieżącego roku osiem dziewcząt z naszej szkoły miało okazję wziąć udział w kursie językowym w Monachium w Niemczech. Już w drodze sprawdzałyśmy nasze umiejętności rozmawiając z konduktorem. Na miejscu czekały na nas siostry pracujące w Monachium wraz z rodzinami, u których miałyśmy mieszkać. Pierwszy kontakt z Niemcami kosztował nas wiele stresu, ale zostałyśmy bardzo ciepło przyjęte. Pierwszy dzień naszego pobytu (niedzielę) spędziłyśmy z rodzinami. Niektóre z nas zwiedzały miasto, inne były w teatrze, a jeszcze inne na wycieczce w Alpach.

W czasie kolejnych dni brałyśmy udział w zajęciach prowadzonych przez siostry Anetę i Krzysztofę, a także zwiedzałyśmy miasto i okolice. Zobaczyłyśmy najważniejsze zabytki Starego Miasta, byłyśmy w Olympiazentrum (miasteczku olimpijskim) oraz w Dachau. W trakcie zwiedzania miałyśmy do wykonania różne zadania, dzięki którym mogłyśmy sprawdzić nasze umiejętności językowe w praktyce.

W ramach zajęć językowych organizowane były także spotkania z młodzieżą niemiecką, mieszkającą w internacie prowadzonym przez Siostry. Jednego wieczoru odbył się Faschingsball (zabawa karnawałowa) z Karaoke zabawami, tańcami, smacznym poczęstunkiem i obowiązkowym przebraniem oczywiście.

Popołudnia spędzałyśmy z rodzinami. Gospodarze bardzo starali się, abyśmy czuły się jak w domu. Byli otwarci, cierpliwi i wyrozumiali, co było dla nas bardzo ważne i ośmielało w mówieniu. Nie zabrakło także zabawnych sytuacji i kłopotów ze wzajemnym zrozumieniem się. W piątek przed wyjazdem do Polski przygotowałyśmy kolację pożegnalną w polsko-bawarskim klimacie, na którą zaproszone zostały goszczące nas rodziny i osoby zaangażowane w czasie naszego pobytu w Monachium. Ruskie pierogi i barszcz bardzo smakowały gościom.

Wyjazd ten wiele nas nauczył i pozostawił mnóstwo miłych wspomnień i niezapomnianych przygód. Dzięki pobytowi w Monachium mogłyśmy przekonać się, że bezpośredni kontakt z językiem jest najlepszym sposobem na nauczenie się go. Poznawanie innej mentalności jest niezwykle fascynujące. Bardzo się cieszymy z tego wyjazdu i dziękujemy s. Anecie i s. Krzysztofie za zorganizowanie tego kursu i trud włożony w jego przygotowanie i poprowadzenie.

Patrycja i Agata