Urozmaicały go występy Lozssu - chłopcy jak zawsze wypadli znakomicie, zapewniając m. in. muzykę do belgijki czy tradycyjnych kaczuch. Nie mogło zabraknąć także konkursów, w jednym z nich trzeba było popisać się wokalem, w drugim natomiast szybkością działania, co dostarczyło nam sporo śmiechu.
Po wielu godzinach spędzonych w szkolnych ławkach mogliśmy uwolnić energię w tańcu. W tym roku szkolnym jeszcze z pewnością zorganizujemy podobną zabawę.
Oliwia Cechelt, sekretarz SU