W wykładzie uczestniczyła silna grupa pod wezwaniem tj. maturzystki z geografii z IV TGH i III LO oraz grupa „rozszerzonych” geografów z 2LO, a także, co obiecujące, uczennica z 1LO. Pomimo nieraz trudnych akademickich treści, musieliśmy ulec przekonaniu, że aby przywrócić normalność naszemu pniewskiemu „morzu” (Jezioro Pniewskie), należy komplementarnie poprawić jego otoczenie, przez odcięcie dopływu zanieczyszczeń, ale co wydaje się wręcz odkrywcze: zmienić proporcje w ichtiofaunie jeziora. Tak, tak – więcej szczupaków czy okoni pozwoliłoby na zmniejszenie liczebności ryb żywiących się zooplanktonem, byłoby go więcej i… Wyjaśnienie stosunkowo taniego i skutecznego sposobu poprawy jakości jezior takich jak Pniewskie padło na tym wykładzie. Ale to usłyszeli tylko nieliczni, w tym piszący to sprawozdanie, nauczyciel geografii.
Zapraszam więc na kolejne otwarte wykłady: kwietniowe, majowe i czerwcowe. Newsy naukowe – gwarantowane. W planach odwiert geologiczny nad jeziorem, coś z kulturoznawstwa i podróże po interesujących zakątkach świata. Terminy, prelegenci i tematyka przez nich prezentowana pojawi się z odpowiednim wyprzedzeniem na stronie szkoły.
Kończę tematycznie: Niech żyją ramienice! (w każdym jeziorze)
Krzysztof Puk