Spektakl Radosława Rychcika można potraktować jako metaforę naszego sądownictwa, które budziło, budzi i zapewne będzie budziło kontrowersje. Bo czy media nie informują nas o wyrokach sądowych zapadających pod presją? Fakt, przyczyną nie jest mecz, na który spieszy się jeden z „gniewnych”.
Reżyserowi zarzuca się brak rekwizytów sądowych, wykrzyczane kwestie czy „zatupanie sztuki przez aktorów”. Jednak mało wspomina się o rewelacyjnie zbudowanej przez Mariusza Zaniewskiego (znanego z roli Alexa z serialu Brzydula) postaci jąkały, o potocznym, czasem wulgarnym języku, który doskonale ilustrował ambicje i kompleksy postaci.
Wciąż pozostaje pytanie: czy warto obejrzeć sztukę Radosława Rychcika? Myślę, że tak.
Ewa Genge-Korpik